Rozpoczęcie nowej serii na starsinspirations okazało się znacznie trudniejsze niż mi się początkowo wydawało Zapragnęłam raz w miesiącu pisać Wam o wyjątkowym i niesłychanie inspirującym blogu. Wśród tych, które śledzę regularnie i uważam za ulubione przeważają blogi skandynawskie. Minimalistyczne, w dużej mierze opierające się na czerni, bieli i odcieniach szarości, o delikatnie chłodnym i wyjątkowo przyjemnym klimacie. Przypuszczam, że pojawią się w nowej serii wielokrotnie. Zależało mi dziś na tym, aby ten pierwszy post w rozpoczynanej właśnie serii must see blog, wyróżniał się spośród innych blogów znacząco. By inspirował w wyjątkowy sposób, był niespotykany, posiadający to 'coś', co sprawia, że nie jesteśmy w stanie o nim zapomnieć.
Blog który wybrałam na dziś jest dla mnie przede wszystkim wielką lekcją koloru. Słynę z mojej słabości do szarości, a po kolor sięgam ostrożnie i zdecydowanie rzadko. To właśnie Anne Millet, której blog dziś polecam, uczy, zaraża i zachwyca kolorem! Zapraszam Was do wspaniałej przygody z
Mobil*Home !
|
http://mymobilhome.blogspot.ch | | | |
|
http://mymobilhome.blogspot.ch |
Anne Millet, twórczyni bloga, to fotografka i stylistka. W jej zdjęciach na blogu widać profesjonalizm, ale też wyjątkowe wyczucie piękna, stylu i wspomnianego już koloru. Jej blog to pewnego rodzaju opowieść o codziennym życiu rodzinnym, lecz opowiedziana w nieprzeciętny sposób. Pokazuje chwile i miejsca oddając atmosferę i piękno w najdrobniejszych elementach. Ze zdjęć Anne można czerpać garściami, blog inspiruje na bardzo wielu płaszczyznach. Wszystkie są mi bardzo bliskie. Przybliża nam uroki czasu spędzanego z dziećmi, ich niewinność i naturalną twórczość. Anne w bardzo unikatowy sposób patrzy na wnętrza. Ukazuje niesłychanie czuły dobór palety barw, kształtów i materiałów. Z pozoru prozaicznie wyglądające przedmioty ujęte w odpowiednich proporcjach stają się sztuką. Anne Millet z niesłychaną łatwością i wyczuciem żongluje fakturami, odcieniami, kształtami i przestrzenią. Inspiruje kadrami z podróży, lecz w całkowicie niestandardowy sposób, to nie są ujęcia uchwycone okiem turysty, lecz kadry, które złapały chwilę z jej światłem, kolorem i nastrojem.
|
http://mymobilhome.blogspot.ch |
|
http://mymobilhome.blogspot.ch |
Blog
Mobil*Home jest lekcją cieszenia się z rzeczy małych i zwyczajnych. Dostrzegania piękna w jego naturalnej formie. Jej świat nie jest nadmuchany, nie kipi od wielkich marek i przedmiotów z najwyższej półki. Jest jakby odkrywaniem przestrzeni na nowo, trochę oczami dziecka. Jakby każdy dzień, każda chwila była rodzajem zabawy, odkrywaniem czegoś nowego, wyjątkowego w pozornie szarej rzeczywistości. Gdy się jej bowiem uważnie przyjrzymy, okazuje się, że zachwyca kolorem, radością i pięknem!
|
http://mymobilhome.blogspot.ch/ |
|
http://mymobilhome.blogspot.ch/ |
|
http://mymobilhome.blogspot.ch/ |
|
http://mymobilhome.blogspot.ch/ | |
Wybranie dla Was garści zdjęć jest koszmarnie trudne, dlatego zachęcam Was do rozpoczęcia nowej przygody, która pozwoli otworzyć szerzej oczy. Przygody z
Mobile*Home!
Pieknie napisane! Ten blog już parę razy ogladałam i za każdym razem to dla mnie jak wyjście do galerii sztuki. Tu nie można tak po prostu szybko rzucić okiem na zdjęcia. Trzeba sie zatrzymać i zastanowić, o co chodzi. Nie ma oczywistych kadrów, tylko właśnie takie ulotne, skrawki rzeczywistości uchwycone z wyjątkowej perspeltywy. Za tę perspektywę i łączenie detali podziwiam AM najabrdziej. Pięknie!!!!
OdpowiedzUsuń:) Dzięki za miły komentarz! To było spore wyzwanie, napisać o TAKIM blogu! Wciąż się nim inspiruje, a najchętniej w takie szare i mgliste dni jak dzisiejszy... Buziaki!
Usuń