niedziela, 22 marca 2015

sewing for spring

Gdybym miała decydować, które z inspiracji należą do najtrudniejszych dla mnie, to bez wahania wskazałabym te szyciowe, a dokładniej te związane z modą. Będąc całkowitym samoukiem, wciąż wiele trudności sprawia mi wykonanie spodenek, spódniczek czy sukienek. Udało mi się uszyć kilka tych ostatnich dla moich księżniczek, ale bardzo wiele brakuje im do ideału. Zdecydowanie częściej spod mojej maszyny wychodzą spódniczki. Są zdecydowanie łatwiejsze, a w efekcie końcowym łatwiej ukryć moje szyciowe braki. :) Dziś pokażę Wam moje dwie najnowsze spódniczki szyte z myślą o wiośnie! Kilka poprzednich możecie zobaczyć tu, tutaj i jeszcze tu.
 
 
Spódniczka dla mojej młodszej pociechy to lekko zmodyfikowany pomysł z początków bloga. Poprzednia spódniczka <klik> powstała z mojego ukochanego materiału w pięknym odcieniu błękitu w drobne, białe gwiazdki. Pierwsza wersja z małymi pomponikami ma drugie życie u siostrzenicy.
Poniżej nowa wersja gwiazdkowej spódniczki na mojej małej gwiazdeczce!
 
Druga spódniczka dla mojej starszej gwiazdy, to równie prosty krój z lekkim plisowaniem, na szerokiej gumie. Wyjątkowo prosta do uszycia i wygodna do noszenia. Kluczem jest chyba fajny materiał! W tym przypadku to odrobinę grubsza tkanina w grube, granatowe, marynarskie pasy. Świetnie się nada również na lato!
 
 
Jak zwykle małe modelki pełniły również rolę asystentek i niezastąpionych doradczyń. :) Współpraca przebiegała bezkonfliktowo, dziewczyny doskonale dogadały się w sprawie tkanin. Mała zamarzyła o gwiazdkach, a starsza bez wahania sięgnęła po pasy. Pasiasta spódniczka była już w teatrze i na przyjęciu urodzinowym, kto wie, może pewnego dnia będzie miała swoje drugie życie jak wspomniany już prototyp gwiazdkowej wersji!
 
 

niedziela, 1 marca 2015

must see blog - local milk

Kochani, wracam do Was z serią must see blog! Dzisiejszy post jest dla mnie wyjątkowo ważny, ponieważ pragnę napisać Wam o moim ulubionym blogu! Zapraszam Was do wyjątkowego świata Local Milk!
http://localmilkblog.com/ 
Autorką bloga jest Elizabeth Evelyn Kirby. Wyjątkowa osoba, która na blogu opowiada nam całą historię swojego życia. Jak doszła do momentu, w którym się znajduje. Co się stało punktem wyjściowym do pisania, gotowania i fotografowania. Jak życie nauczyło ją dostrzegać sacrum w przyziemnych rzeczach. Sama o sobie pisze, jak siebie widzi w tym co robi: "I'm not in it for the simply pretty. I'm in it for contrast and mess, the counter-intuitive, the curious, and the dark. I'm a mystic with the moon forever in the corner of my eye."
http://localmilkblog.com/
http://localmilkblog.com/

http://localmilkblog.com/

Blog jest opowieścią o podróżach, odkryciach kulinarnych, spotkaniach z wyjątkowymi ludźmi i wszystkim co Kirby inspiruje. W jej słowach można się zaczytywać godzinami, a w jej zdjęcia można patrzeć bez końca!
http://localmilkblog.com/
http://localmilkblog.com/
http://localmilkblog.com/
Każde zdjęcie jest osobnym, wyjątkowo subtelnie skonstruowanym daniem, które jest idealne w każdym calu. Jest precyzyjnie skomponowaną grą odcieni, faktur, powierzchni, wielkości i materiałów. Każdy kadr jest jak obraz, utkany ze starannie dobranych barw, z zadziwiającym pierwszym planem, z intrygującym tłem, oraz zachwycającym światłem. Jak w obrazach Vermera, który wyjątkowo wysublimowaną i niemalże poetycką atmosferę kreuje właśnie za pomocą światła, koloru i materiału. Podobnie Elizabeth, niesłychanie czule traktuje światło, perfekcyjnie wydobywając cienie. Uwiecznia siłę oddziaływania światła w zależności od faktur, na które pada. Całość nabiera dodatkowej mocy, gdyż działa na nasze zmysły i podniebienia. Rozlany miód, rozsypane okruchy, skórki od cytryny, czy oblizana łyżka ujęte są w tak perfekcyjne kadry, że zaczynają działać na nasze kubki smakowe!
http://localmilkblog.com/
http://localmilkblog.com/

http://localmilkblog.com/
Dzięki wielkiemu kontrastowi światła i cienia Beth unika monotonni i przenosi nas w inny, magiczny niemal świat. Ja z każdym zdjęciem czuję, jakbym przechodziła przez starą furtkę do zaczarowanego ogrodu. Autorka bloga w najbardziej precyzyjny sposób opowiada o tym, czym jest szarość i wszystkie jej odcienie, które tak uwielbiam. Nadaje nimi znaczenie całej palecie barw! Bo czy byłaby biel, gdyby nie szarość... gdyby nie cienie, które rzuca, gdyby nie refleksy, które na niej powstają... Niektóre kadry mogą początkowo wydawać się mroczne, lecz gdy poświęcimy im więcej uwagi możemy dostrzec jak wiele mają uroku. Są kompozycją kształtów, zarówno postaci, powierzchni, przedmiotów jak i świateł i kolorów. A wszystko skomponowane jest wyjątkowo harmonijnie, właśnie w oparciu o tak szalenie istotny kontrast. Niesłychanie odpowiada mi budowanie atmosfery poprzez detale. A atmosfera na Local Milk bywa przeróżna, od niesłychanie gęstej, po leciutką, niemalże ulotną.
http://localmilkblog.com/
http://localmilkblog.com/

http://localmilkblog.com/
Beth pisze, że istotą jest znalezienie piękna w rzeczach takimi jakie są, nie jakie powinny być, lub jakie ludzie mówią, że powinny być. Odkrywa więc sztukę życia w prozaicznych czynnościach, wydobywając z nich prawdziwy, lecz też ulotny urok. Podróże, gotowanie, gospodarstwo domowe, życie wokół stołu, na ogrodzie, wszystkie te zwyczajne czynności stają się w jej kadrach niepowtarzalne, malarskie, wręcz poetyckie. Takie zwykłe przygotowanie posiłku, które wielokrotnie, dla wielu z nas jest przykrym obowiązkiem, może nagle nabrać całkowicie innego znaczenia, gdy popatrzymy na nie oczami autorki Local Milk. "I want to meticulously decorate cake, cook an entire pig, and sous vide an egg. I like sharp knives. I like technique. I like ratios. I like simplicity. I like rustic. I like refined. I like candy. I like food." Przyjrzyjcie się uważnie jak wygląda zaparzona przez nią kawa, lub przyrządzona przez Elizabeth kanapka! Inspiracji można szukać wszędzie i samemu można stać się inspiracją. Dostrzegać piękno w najmniejszych rzeczach. Być bardziej obecnym, bardziej świadomym i uważnym.

https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/

https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/

https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/
https://instagram.com/local_milk/

https://instagram.com/local_milk/

https://instagram.com/local_milk/
"I strive to appreciate every scent, every texture, every season, every taste. Even something as simple as a fresh garbage bag that I didn't have to change myself. I want to love my sugar bowl and toothpaste, what I learn from conflict and from a weeping meringue. Sometimes beauty is very ugly, and sometimes the ugly is very beautiful." Elizabeth Evelyn Kirby