poniedziałek, 1 września 2014

TIME TO SCHOOL

W Polsce zaczyna się dziś rok szkolny! Myślę, że od rana na ulicach spotkać można wesołe grupy dzieci. W Szwajcarii taki widok obserwować mogę już od tygodnia, dlatego dzisiejszy post to mały element wyprawki szkolnej. Zapraszam!
Moja propozycja jest banalnie prosta! Zachęcam Was do samodzielnego uszycia worka na kapcie, strój sportowy czy śniadanie. Oczywiście aktywny udział dzieci w przy wyborze tkaniny, dodatków, kroju i w procesie szycia jest ważny. Wciągajcie dzieci w różne twórcze działania, a w szczególności te, które ich bezpośrednio dotyczą!
Zuzanka zdecydowała, że chce najprostszy kształt woreczka, bez kieszonki, zwyczajnie ściagany sznurkiem. Powstały trzy podobne woreczki różnej wielkości.
 
 
















Pierwszy woreczek wiązany jest na dekoracyjną tasiemkę, wygląda bardzo fajnie, ale ciężko go otwierać, gdyż wstążka nie jest wystarczająco śliska. Dodatkowo woreczek wymaga wiązania na kokardkę, co zabierałoby w szkole niepotrzebny czas, więc do kolejnych dwóch woreczków wykorzystałyśmy taśmę hooked zpagetti wiązaną na węzełek i worek działa bez zarzutu.
 
 
Życzę Wam i Waszym pociechom szczęśliwego i ciekawego roku szkolnego! Już niebawem mam zamiar zainspirować Was do twórczych działań z mluchami. Moja starsza córeczka będzie więcej czasu spędzać w szkole, więc z młodszą możemy się zajmować typowo 'dzieciowymi' zajęciami. :)
 

1 komentarz:

  1. super woreczki :-). Moja Zuzka też ma ręcznej roboty worek :-). Takie są najfajniejsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie! Każdy komentarz jest dla mnie wyjątkowo ważny!