środa, 7 sierpnia 2013

shorts!

Nie możemy narzekać w tym roku na wakacyjną prognozę pogody! Słońce nas rozpieszcza tak mocno, że chowamy się do cienia. W upały ograniczamy naszą odzież do minimum, to nie omija również dzieci. W zwykłe dni nie ma większych problemów, bo maluchy biegają w kostiumach kąpielowych. Mój dzisiejszy wpis jest jednak propozycją na wakacyjne, upalne wyjścia z domu. Prezentowane w poprzednim poście spodenki cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród czytelników bloga i wśród moich maluchów, dlatego poniżej mam dla Was trzy propozycje prostych w uszyciu szorcików.
Wybrany przeze mnie krój to oczywiście moje ukochane pumpy! Proste do uszycia i wygodne w noszeniu. Dobrałam do nich proste materiały i dyskretne dodatki.
Górę wykończyłam szeroką gumą, takie rozwiązanie najlepiej się sprawdza. Można też wszyć tasiemkę, albo ukryć gumkę. Wciąż obiecuję sobie, że odważę się uszyć spodenki z suwakiem, albo na guziki, wtedy z pewnością uszycie pary szorcików zajmie mi przynajmniej dwa razy więcej czasu.
Przed uszyciem spodenek wybieram materiał, wycinam odpowiedni kształt i dobieram ewentualne dodatki, kieszenie, naszywki, guziki, wstążki. Kiedy już jestem pewna jaki ma być efekt końcowy, zszywam ze sobą poszczególne elementy.
Bardzo lubię krój spodenek w stylu męskich bokserek, dlatego długo zastanawiałam się nad wszyciem choć jednego guzika. Szorciki ostatecznie zwieńczone zostały jednak wstążeczką, ku uciesze mojej starszej córeczki, która od kiedy nauczyła się wiązać buty, wyszukuje wstążki, sznurki i paseczki, żeby zawiązywać je właśnie na kokardkę.



Ostatnie spodenki są dłuższe i luźniejsze. Uszyte z materiału w czarno-białą pepitkę. Do klasycznego materiału postanowiłam dodać luźne, dzianinowe kieszenie, alby całość nie wyglądała zbyt poważnie.

Tego rodzaju pumpy świetnie sprawdzą się również w chłodniejsze, jesienne dni, do rajstopek i baletek, albo do kozaków. Ale póki co nie myślmy może o ochłodzeniu, idźmy nad wodę i cieszmy się słońcem!


5 komentarzy:

  1. Brawo! fantastyczne porteczki! Właśnie czegoś takiego potrzebuję dla mojego Synka! Po weekendzie zabiorę się do kompletowania materiałów i czym prędzej przystąpię do stworzenia takiego cuda! Mamie gratuluję talentu i pomysłowości!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo! Cieszę się, że udało mi się zainspirować!

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta, świetny blog, dodaję do ulubionych, a porteczki po prostu wymiatają!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki! Bardzo mi miło, mam nadzieję, że uda mi się stworzyć niebawem coś równie wymiatającego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog Marto spodobał mi się od pierwszego wejrzenia, tchnie autentycznością ale też widać że wszystko jest wypracowane i przemyślane. Bardzo chętnie będę śledzić dalsze losy bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie! Każdy komentarz jest dla mnie wyjątkowo ważny!